Nie, nie Grey. Po za tytułem nie wiele będzie to miało wspólnego z filmem. Nie będę wypowiadać się o chorobach psychicznych, masochizmie czy urazach do koleżanek matki. Zapytam tylko: czy znacie samych siebie?
I zostawię Was z tym pytaniem by wżyło się głęboko w waszą świadomość i kazało się nad sobą zastanowić, a kiedy wszyscy się nad tym zastanowimy to wrócę i podzielę się z wami moimi przemyśleniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz