wtorek, 3 maja 2016

GOODBYE

Napisałam bardzo ładny post pożegnalny, ale komputer stwierdził, że ma ochotę się wyłączyć... Tak więc proszę o wybaczenie, że wrzucę tylko skróconą wersję, ale nie mam już siły pisać tego od nowa...

Stwierdziłam, że nie chcę prowadzić bloga na przysłowiowe "pół gwizdka". Nie ma sensu wrzucać postów raz na 2-3 miesiące... Wracając do domu na weekendy, znajduję mnóstwo innych zajęć, prócz pisania, co tylko jest dowodem na to, że nie zależy mi tak bardzo jak innym.
Chcę podziękować za te pół roku wszystkim, którzy odwiedzili moją stronę. Dziękuję za obserwacje i komentarze. Dla Was miałam ochotę pisać :) ale jak pewnie zauważyliście, nie mogłam zdecydować się na jedną, konkretną tematykę... książki, muzyka, sport... niestety, to nie wypaliło.
Chciałabym teraz skupić się na tym, co interesuje mnie najbardziej, czyli na siatkówce. Szkoła sportowa ma to do siebie, że jednak wymaga trochę więcej siły mentalnej i nie chcę rozpraszać na inne rzeczy wokół. Dobry trening to dobry dzień i w drugą stronę, więc chcę by wszystkie moje dni były dobre.

Zbliża się koniec roku szkolnego, więc życzę Wam, żebyście sprawnie przeszli przez maj i czerwcowy zawrót głowy, a w letnich miesiącach wypoczęli i nabrali nowej energii. Odstawcie na bok monotonię, zadziałajcie impulsywnie, zróbcie coś szalonego, póki jesteście młodzi! Nie marnujcie czasu, bo on mija bezpowrotnie. Podkręćcie tempo i róbcie, to co daje Wam radość!

Jeszcze raz dziękuję i życzę Wam wszystkim powodzenia! A ponieważ nie mam co wrzucić na koniec to... marchewa.