czwartek, 19 listopada 2015

Posty w tygodniu zwykle charakteryzują się u mnie brakiem ładu i składu, więc staram się ich unikać. Dziś chciałabym podzielić się z wami myślą powszechnie znaną, ale nigdy nie za wiele jej powtarzania, więc uciułam jakoś ten wpis z telefonu...







POKOCHAJ SIEBIE!

Samoakceptacja to powszechny problem w dzisiejszych czasach, szczególnie dotykający nastolatki. Młodsza część społeczeństwa zwraca dużą uwagę na wygląd, więc co się dziwić, że 12-latki się malują i kupują ciuchy warte 1/4 ich ceny? Otacza je tłum ludzi w każdej chwili gotowych zmierzyć je od dołu do góru, jeśli źle pomalują paznokcie, a bluzka nie będzie mieć odpowiedniej metki.

Oglądasz się na ładniejsze dziewczyny z zazdrością? Narzekasz, że nie masz chłopaka, bo jesteś brzydka? Przestań, królewno! Pewne rzeczy można poprawić, inne wystarczy polubić!
Masz ostry noc? Nie jest krzywy, tylko dodaje charakteru!
Masz małe usta? Nie nakładaj masy błyszczyku, a już na pewno nie sięgaj po botox! Małe usta całują równi dobrze jak duże!
Chciałabyś mieć dłuższe nogi? "Pfff, seksowne te moje serdelki".
Pokochaj swoje ciało i swój wygląd! Bądź świadoma swoich wad i niedoskonałości, a nie będą już powodem do narzekania.



DOWARTOŚCIOWUJ SIĘ!

Wolna chata? Nie leż do góry brzuchem! Przeszukaj swoją szafę w poszukiwaniu jakiś fajnych ciuchów. Wbij się w kieckę zdecydowanie za krótką do szkoły, buty krótkodystansowe wyłącznie na powierzchnie gładkie *szpilki w sensie* i poczuj się seksi! Nie ważne czy masz lat 15, 25 czy 50, jesteś kobietą, zawsze masz w sobie coś pięknego i pielęgnuj to. Ćwicz seksowne spojrzenia w lustrze, kręć tyłkiem, kiedy nikt nie patrzy i nie pozwól sobie wmówić, że jesteś babochłopem!

KOMPLEMENTY? SAMA MOGĘ JE SOBIE MÓWIĆ!

Nie musisz na co dzień być zarzucana lawiną miłych słów. Zamiast porannego 'Boże, jak ja wyglądam...' spójrz sobie w oczy, popraw rozczochrane włosy i powiedz: "a ja boska nawet z rana". Buduj swoją pewność siebie, a docinki ze strony innych przestaną robić na tobie wrażenie.

Żyj dobrze sama ze sobą, a dopiero później z innymi. Nie pozwól znajomym zaniżyć swojej samooceny. Nie udawaj na potrzeby przyjaciół, nie kreuj szkolnego wizerunku. Polub siebie taką, jaką jesteś! Wszystkie jesteśmy królewnami w naszej małej bajce.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie poprawiła pierdylion razy tego posta na laptopie... uwierzcie mi, warto było poprawić te literówki XD

3 komentarze:

  1. Tak ja również uważam że samoakceptacja jest najważniejsza.Pomimo wszystkich niedoskonałości powinniśmy kochać siebie.

    Obs za obs?
    http://oliviagruszczynska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  2. Ciekawy post, fajnie napisany <3 zdjęcia mega
    Śliczny wygląd bloga, pozdrawiam :*
    Czekam na kolejny wpis <3
    Obserwujemy? Jak tak do daj znać (zawsze się odwdzięczam) :)
    Mój blog - klik ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie piszesz

    Zapraszam do siebie i obserwacji mojego bloga
    mikaart-m.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń